niesieciowa.com

Z całego przedświątecznego szału wybieram święty spokój. Grudniowe popołudnie spędzam popijając zieloną herbatkę. Stylizacja,którą zaprezentowałam w dniu dzisiejszym składa się przede wszystkim z pewności siebie, bo jeśli o niej zapomnimy nigdy nie będziemy dobrze się czuć we własnym stylu, ubraniu, fryzurze, miejscu oraz momencie naszego życia. Moja pewność siedzi w mojej głowie i jest dość silna. Oczywiście miewam momenty, że nie mam weny na nic wtedy najzwyczajniej w świecie odpuszczam sobie. Nie lubię robić nic na siłę i czuć presji. Blog prowadzę niesystematycznie, dlatego że nie planuję swoich kroków. Każda stylizacja jak i sesja bywają spontaniczne. Zanim zabrałam się za bloga a trwało to lat kilka, tak wiem brzmi okropnie ale wiecie czuję się spełniona. Wewnętrzna satysfakcja, typu Yes I did it! Może to wydawać się śmieszne zwłaszcza w dzisiejszych czasach, wyścigu wszystkich za tak naprawdę niczym. Może nie jestem piękna i ładnie ubrana, ale za to jestem sobą w tym fałszywym świecie i zapewniam Was takiej drugiej jak ja nie znajdziecie. Wracając do dzisiejszego looku mam na sobie sukienkę, którą ubrałam na bluzkę w kwiaty wiązaną pod szyją. Koronkowe rajstopy w kolorze bordowym idealnie pasują do złotych sandałów. Tego typu duet to już wyższa szkoła jazdy, nie jest to rozwiązanie dla tradycyjnych kobiet miłośniczek cielistych bądź też mocno kryjących rajstop. Za to dla mnie jest to high fashion. Mimo słońca, które wyszło na chwilę dociepliłam, się kamizelką w zimowy wzór z delikatnym misiem wokół ramion. Sceneria pod choinką powstałą w niecałe 5 minut, wyniosłam z domu vintage krzesło, porcelanowy dzbanek herbaty, dwie gwiazdy betlejemskie i materiał, który okazał się według pantone kolorem roku 2020, czyli classic blue. Radość bezcenna. Takiej relacji sama się nie spodziewałam, poczułam się jak Alicja w Krainie czarów, bo ja przecież czuję MODĘ, ale ona mnie wcale.

Dziękuję za uwagę, pozdrawiam Kamila